Z czym Wam się kojarzy urlop? Z odpoczynkiem? Relaksem? Brakiem obowiązków?
Co zatem robią mamy na „urlopie” macierzyńskim? Bynajmniej nie odpoczywają i mówią dość niesprawiedliwemu określeniu. Koniec z „urlopem”, czas na „przerwę”?
Z czym Wam się kojarzy urlop? Z odpoczynkiem? Relaksem? Brakiem obowiązków?