Polacy niechętnie przywitaliby przy wigilijnym stole obcego. Szczególnie jeśli byłby Rosjaninem, aktywistą ekologicznym albo feministką. — Boimy się, że ktoś zachowa się w nieprzewidywalny sposób, a my nie będziemy wiedzieli, co z tym zrobić — mówi socjolożka Dorota Peretiatkowicz.
https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/bez-feministek-i-ekologow-z-kim-polacy-chca-spedzic-wigilie-raport/nekqcy4